Forum MisticRookers Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Mistic Rookers

 
Odpowiedz do tematu    Forum MisticRookers Strona Główna » Opowiadania Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Mistic Rookers
Autor Wiadomość
Rookslayer Kogucik
Lider



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nienacka

Post Mistic Rookers
Prolog

Słońce rozbłyskało już nad wyspą. Pierwsze promienie wpadły do pokoju Kogucika. Kogucik leżał na łóżku i spał. Chłopak był Rookstayerem jednak gdy jego kolega Salissar umarł podczas walki z Uczniem Magicznego Minotaura postanowił ,że kończy z Rookstayerstwem.
Kogucik był nadal pogrążony w głębokim śnie. Wtem obudziło go głośne łomotanie w drzwi. Były Rookstayer nie wstawiając otworzył oczy i krzyknął:
–Kto tam?-
Odpowiedziała mu cisza. Zdenerwowany Kogucik wstał i zobaczył przez wizjer. Zobaczył ciemność.
–Cholera…-mruknął-Ktoś zakrył wizjer ręką…-
Chwycił do prawej ręki swoją Katane ,a lewą lekko uchylił drzwi. Jednak nagle nieproszony gość kopnął w drzwi z całej siły. Kogucik chwycił miecz do drugiej ręki i zobaczył… kobietę.
-Kuro co tak długo?- zbeształa kobieta na powitanie.
-Zamknij się mężczyzno w kobiecej skórze- Kogucik nie pozostał jej dłużny
Kobieta zwęziła oczy.
-Ha ha ha. Bardzo zabawne-
-No to nie zaczynaj Pulcherio- rzekł chłopak w odpowiedzi.
Pulcherio rzeczywiście była kobietą ale tylko ciałem. Duchem była mężczyzną. Nikt tego nie rozumiał. Była to najlepsza przyjaciółka Kogucika.
-No dobrze nieważne. Choć szybko na dół!- Powiedziała Pulcheria jakby czymś podekscytowana.
-W tym?- zdziwił się Kogucik i pokazał na swoją pidżamę.
-No to ubieraj się! Szybciutko!- ponaglała dziewczyna.
Kogucik otworzył szafę i przywdział na siebie czerwoną koszule i spodnie. Włożył na nogi żółte buty, na głowę ubrał żółty kapelusz z czerwonym piórkiem. Na plecy zarzucił plecak. Potem chwycił wierną Katane i tarczę z Łuski smoka w skrócie nazywaną Coper i wykrzyknął:
-Jestem gotowy!-
-Dobrze idziemy- Odpowiedziała Pulcheria
Szli chwilę korytarzem. Po chwili zobaczyli drabinę i zeszli po niej. Gdy zeszli ujrzeli ladę ,a za nią jakąś kobietę. Kogucik krzyknął:
-Witaj Norma!-
-Cześć- Odmruknęła Norma nie odrywając się od sprzątania po wczorajszej Libacji alkoholowej pewniej grupki żuli.
Chłopak zauważył ,że Norma nie ma nastroju więc postanowił nie rozwijać dalej rozmowy.
I tak nie miałby czasu ,ponieważ wyszli już z budynku. Parkę przyjaciół powitał codzienny gwar Rookgaardu.
-Popatrz tam!- Powiedziała Pulcheria i wskazała ręką w prawą stronę
-O jasna cholera!- Krzyknął Kogucik.
Zobaczyli martwego strażnika mostu oraz rozebrany most. Była za to brama ,której pilnowali ubrani na Zielono strażnicy.
-To wojowie Tibanusa- Oświadczyła Puclheria
-Cholerny stary dziad! Co on chce?- zdenerwował się Kogucik
-Choć do Zerbusa. Może on coś wie? Po drodze ci wytłumaczę- zaproponowała Pulcheria.
Pulcheria zaczęła swoją opowieść:
-Wczoraj w nocy na wyspie wylądowali żołnierze Tibanusa. Natychmiast zdobyli słabo uzbrojony i nie przygotowany do obrony Rookgaard. Teraz potrzebujemy każdego człowieka do powstania! O cześć Ziemniak!- Zakończyła Pulcheria.
-No Elo. Idziecie do Zerbusa?-
-Tak ,a bo co?-
-Żołnierze Tibanusa zajęli te ziemię. Teraz jest ona dla ludzi z Kontynentu. Chcą zrobić z Rooka wyspę wakacyjną.-
Ziemniak był młodym Druidem. Szkolił się u Lily. Był trzeci z trójki przyjaciół.
-No to idziemy na rynek- Zdecydował Kogucik- Tam zbierzemy ludzi do powstania.
Przyjaciele zgodzili się z nim i ruszyli w stronę rynku…

------------------------------
Wszelkie błędy proszę mi pisać na PW lub tutaj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rookslayer Kogucik dnia Nie 15:38, 22 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Sob 13:49, 21 Lip 2007 Zobacz profil autora
Vego
Mistrz Rookstayer'ów



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Niezłe nawet Wink. Hmmm można było prolog trochę przedłużyć ale już nie będę przesadzał Wink Czekam na kolejne części I PROSZĘ TO PISAĆ W JEDNYM TEMACIE !! A tak ocena 10/10 xD Nie zauważyłem żadnego rzucającego się w oczy "byków" ^_^


Post został pochwalony 0 razy
Sob 21:06, 21 Lip 2007 Zobacz profil autora
Rookslayer Kogucik
Lider



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nienacka

Post
Część 1

Gdy przyjaciele dotarli na rynek codzienny gwar zwiększył się o krzyki ludzi handlujących różnymi towarami. Zatrzymali się na rynku. Kogucik wydał rozkazy:
-Pulcha ty idziesz do Trade Roomu. Poszukaj tam ludzi. Ziemniak ty idziesz do Cipfrieda. Ja poszukam tutaj na rynku. No szybko!-
Każdy ruszył w swoją stronę. Kogucik przechadzając się po rynku spotkał pewnego chłopaka. Miał czarne włosy i był ubrany podobnie do naszego Rookstayera. Nazywał się Vego. Kogucik podszedł do chłopca.
-Cześć- zaczął rozmowę- Jesteś Rookstayerem?-
-Tak- odparł
-A sprzeciwiasz się Tibanusowi?-
-Tak-
-A chcesz to ruchu oporu?-
-Jasne!-
Podobna akcja odegrała się z Lordem Newguiwanem. Dawnym panem Training Roomu.
Godzinę później Kogucik, Pulcheria i Ziemniak przedstawiali nowych ludzi:
-To jest Vego i Lord Newguiwan.- Przedstawił Kogucik .
-W skrócie Lord- wciął się chłopak
Potem przedstawił Ziemniak:
-Przedstawiam wam Azie oraz Annotha.-
Młodzi buntownicy podali rękę Kogucikowi. Przedstawianie zakończyła Pulcheria:
-A to jest Rafał. Z przydomkiem „Pogromca lolów” ale mówcie mu Rafał. A to jest Dandi. Czasami ma przydomek „Doskonały Rookstayer” ale mówcie mu najzwyczajniej. Dandi.- Zakończyła Pulcheria.
-No dobrze. Mamy już 9 ludzi. Trzeba jednak gdzieś ustalić plan.- podsumował Kogut
-Myślę ,że możemy iść do Starej stodoły na północnym-zachodzie. Tam Tibanusowi Wojownicy nie patrzą.- odezwała się pierwszy raz Azie.
-Dobrze. Do idźcie do stodoły. Ja dołączę. Tylko pójdę po papier ,pióro i atrament.- powiedział Kogucik i ruszył do swojego domu.
Gdy dotarł do wielkiego bloku wszedł i zobaczył awanturę. Strażnik krzyczał ,że ma tu dostać wieczorem z kolegami darmowe wino. Norma kategorycznie nie zgadzała się. Kogucik pomyślał:
-To jest to!-
I pobiegł na górę. Wziął rzeczy do zrobienia planu oraz 100 złotych monet. Poczekał aż strażnik odejdzie. Po 20 minutach strażnik powiedział „Jeszcze tu wrócę!” i wyszedł. Kogucik natychmiast zbiegł na dół ,bo wiedział ,że jest spóźniony. Podbiegł do lady i powiedział:
-Masz tu pieniądze i upij tych strażników! Jak najbardziej!-
-No dobra- najwyraźniej na Normie nie zrobiło to wrażenia.
Kogucik zostawiwszy pieniądze i uzgodniwszy warunki pobiegł czym prędzej do stodoły.
Gdy dobiegł i rozglądnął się. Nigdzie nie było jego ludzi.
-Cholerni dezerterzy- pomyślał.
-Pst! Kogucik! Tutaj!- usłyszał głos
-Gdzie?- rozglądał się Kogucik
-Tutaj debilu- ktoś wychylił się z klapy w podłodze.
-Aha czekaj już idę- powiedział Kogut.
Podbiegł do wejścia.
-No dobra nikogo nie ma. Wchodzę- pomyślał
Po chwili był pod ziemią. Zobaczył dość ładnie zrobioną bazę. Miała pochodnie na ścianach, 9 słomianych łóżek oraz stół z 9 krzesłami.
-No postaraliście się- powiedział Kogucik z zachwytem.
-Jasne- odpowiedziała z miną samochwały Pulcheria.
-Pozostaje sprawa jak się nazwiemy- powiedział Vego.
-Mistic Rookers- wyrwał się Ziemniak jakby tylko na to czekał.
-Dobre! Jesteśmy Mistic Rookers!- zakrzyknął Kogucik
-CHWAŁA MISTIC ROOKERSOM!- krzyknął ktoś.
Potem jeszcze chwile wiwatowali ,a potem zasiedli do planu.
-No dobrze- rzekł Kogucik- Zrobimy tak. Strażnicy gdy już się opiją nie będą w stanie stawiać oporu. Ogłuszymy Normę ,żeby nic nie powiedziała. Potem zabijemy strażników, weźmiemy liny i wyjdziemy na najwyższe piętro. Potem zjedziemy z tego piętra na linach i przegrupujemy się w lesie. Każdy zrozumiał?-
-TAK- odpowiedziało całe stowarzyszenie.
-No dobra uzbroić się i ruszamy- rozkazał Kogucik
Po chwili cała dziewiątka szła w stronę Karczmy Normy.

------------------------------
Wszelkie błędy proszę mi pisać na PW lub tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:40, 22 Lip 2007 Zobacz profil autora
Vego
Mistrz Rookstayer'ów



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
No kolejna też dobra ale krótka ;P ocena się wyżej nie zmienia ;)może małe błędy są ale nie ortograficzne ;P ale nie trzeba go zmieniać :] 10/10 ! mam nadzieje że będzie ze 100 części i nie tylko o tajnej akcji Smile tylko może coś o mino magu itp.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 17:10, 22 Lip 2007 Zobacz profil autora
Rookslayer Kogucik
Lider



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nienacka

Post
Część 2

Grupka doszła już pod karczmę Normy. Kogucik rozkazał:
-Annoth! Weź kij i walnij Normę w głowę. Nie za mocno. Tylko ,żeby ją ogłuszyć!-
Annoth pokiwał głową, złapał jakiś kij i wszedł do karczmy. Po chwili powstańcy usłyszeli zapity głos strażnika:
-Dobrze zrobiłeś przyjacielu. Ciągle zrzędziła-
Wtedy Kogucik machnął ręka i cała grupa stanęła w karczmie. Natychmiast chwycili za swoje miecze i wybili strażników.
-Dobra na górę! Prędko!- rozkazał Kogut.
Wszyscy szybko wspieli się po drabinie i biegli korytarzem. Chwile potem byli na tarasie i weszli po schodach na wieże.
-O kurna- krzyknął Ziemniak- zauważyli trupy-
-Dobra szy…-urwał Kogucik
-Czego wy tu chcecie? Jesteście od Tibanusa?- powiedział jakiś chłopak z łukiem
-My? Nie! My jesteśmy buntownikami!- odpowiedziała za wszystkich Pulcheria.
-To dobrze. Szybko idziemy na dół. Jak się zwiecie? Ja jestem Kaniek.- rzekł nieznajomy.
-Ja jestem Kogucik ,a to jest Pulcheria, to Ziemniak, to Lord Newguiwan w skrócie Lord, Azie, Dandi, Rafał, Annoth no i Vego.- poprzestawiał Kogucik.
-Dobrze. Spotkamy się na dole- powiedział Kaniek i zjechał w ciemność.
-CHWAŁA MISTIC ROOKERSOM!- krzyknął Kogucik i zjechał na linie
Sytuacja powtórzyła się z każdym i po chwili każdy był już na dole.
-No dobrze. Ruszamy do lasu.- powiedział Kogucik i usłyszał świst strzały.
-Cholera strzelają. Idźcie dołączę do was!- rzekł młody łucznik
-Słyszeliście co powiedział! Do lasu!- wydarła się Pulcheria.
Kaniek zaczął strzelać. Zabijał wroga prawie cały czas. Kogucik szedł ostatni i patrzył się na chłopaka. Nagle Kańka przeszyła strzała.
-KANIEK!- krzyknął Kogucik i pobiegł do chłopaka
Strzała przeszyła Kańka w brzuch.
-Kogucik stój! Jasne cholera Kogucik!- wydarł się Lord
Kogucik dostał w rękę. Mocno krwawił. Jednak podbiegł do Kańka.
-Kaniek! Kaniek to nie jest śmieszne! Wstawaj!-
Nic to nie dało Kaniek leżał nie ruszając się.
Do Koguta podbiegła Pulcha:
-Chcesz zginąć, kuro? Rusz odbyt!- krzyczała
-Dobra już idę…- odpowiedział smutno Kogucik i porzucił ciało przyjaciela.
Gdy zeszli już z linii wroga i znaleźli jaskinie w której rozbili obóz ,a rana Kogucika była przemywana Pulcheria nie kryjąc złości krzyczała:
-Mogłeś zginać pajacu! Co ty sobie wyobrażasz?-
-Weź się zamknij. Straciliśmy człowieka ,a ty się martwisz o mnie? Jest wojna są ofiary.-
-Właśnie- powiedziała z przekąsem Pulcheria.
Do Kogucika podszedł Vego:
-Jakie dalsze plany panie?-
-Panie?- odpowiedział zdziwiony Kogucik
-No dobra jakie masz planu ziomek?-
-Ok. Więc ruszymy w stronę tratwy Amber.-
-Amber?-
-Nie przerywaj ,Ok?-
-No dobra-
-Ruszymy w stronę tratwy Amber i podzielimy się. Ty z Annothem, mną, Lordem i Azie popłyniemy tratwą i zaskoczymy ich od tyłu. Natomiast Pulcha i reszta sprzymierzą się z Trollami lub Orkami.-
-My chcieć przymierza- powiedział jakiś głos
Kogucik obrócił się i zobaczył Trolle i człowieka na noszach.
-My znaleźć go gdy on leżeć. My was widzieć więc my za wami pójść.-
Kogucik rozkazał Ziemniakowi zając się Kańkiem ,a sam usiadł z Trollami do rozmowy.

------------------------------
Wszelkie błędy proszę mi pisać na PW lub tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 19:51, 22 Lip 2007 Zobacz profil autora
Annoth
Newbie



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

Post
Spox, idzie nawet dobrze :>
Czemu mnie takim szarotem zrobiłeś? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Pon 9:06, 23 Lip 2007 Zobacz profil autora
Pulcheria
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona góra

Post
Bo nim jesteś xDD


Post został pochwalony 0 razy
Sob 22:25, 26 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum MisticRookers Strona Główna » Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin